Jestem w ciąży- co tu dużo mówić- stał się cud- po tym jak zmarł mój tata, na przełomie stycznia i lutego walczyłam o życie w szpitalu na OIOMIE, żeby na początku marca zajść w ciąże.:)
Jestem w 7 tygodniu i 3 dni. Wiem, że to dopiero początek i wiele może się zdarzyć, ale wszystko oddajemy Bogu i co ma być to i tak będzie:)
Jesteśmy z mężem najszczęśliwsi na świecie.:)
Chyba teraz będę już tu częściej
Pozdrawiam