środa, 7 sierpnia 2013

Wiara czyni cuda...

Zbliża się owulacja- nastraja mnie to bardzo pozytywnie. Test owulacyjny pozytywny- ciało również potwierdza różnymi oznakami że to już niedługo. Cóż nie pozostaje nic innego jak cieszyć się życiem z mężem:)

Wierze, że prędzej czy później pojawi się nasz cud.
A za kilka dni będziemy mieć na dłuższy czas gości. Przynajmniej nie będę za dużo myśleć i czas do 28 d.c. szybko minie.:)

Wczoraj uświadomiłam sobie, że jeszcze troszkę ponad msc i będzie 1 rocznica śmierci taty:(
Brakuję mi go bardzo- czasem jeszcze się zapominam i myślę, że niedługo spotkam się z nim.
No nic- mam nadzieje, że czuwa nade mną razem ze swoim wnuczkiem- naszym Sebastiankiem.

Wiara czyni cuda...



1 komentarz:

  1. Na pewno wiara czyni cuda, trzymam kciuki i za Was jak i za nas bo wiem co to znaczy...

    OdpowiedzUsuń