czwartek, 13 marca 2014

106 dni

Tyle dni pozostało nam do rozwiązania. Ktoś by powiedział ostatnia prosta- ostatni trymestr. Jednak mi wydaję się jakbym już min rok była w ciąży. Zdecydowanie szybciej mijają ciąże koleżanek. :) To nie zmienia faktu, że ciesze się iż już tak niedługo - co to są te 3 msc w porównaniu do 5 lat, które czekaliśmy na pojawienie się Franka. :) i w końcu nasz cud jest- kopie mame codziennie:)
Ponieważ nadarzyła się atrakcyjna okazja cenowa - kupiliśmy już wózek 3 w 1.
Moja wcześniejsza obawa o kupowanie wyprawki nie brała się stąd, że wierzę w jakieś zabobony. I że jak coś kupie to zapeszę itp. Wogóle tak nie myślałam. Chodziło mi bardziej o naszą historię. Kilka lat starań o dziecko, poronienie i bałam się, że jakby historia się powtórzyła to rzeczy które kupiłam jeszcze bardziej rozdrapały by ranę, przypominały o tym co się stało. Jednak doszłam do wniosku. Co ma być to będzie i trzeba żyć chwilą. Tym co jest teraz i przygotowywać się na moment pojawienia się Franulka jak najlepiej:)
Także wózek już mamy:) babcia smoczek jeden kupiła i kilka ciuszków jak była w Anglii. I to narazie tyle:)
Co jeszcze u nas? między czasie zmieniła się liczba moich lat. z 2 zrobiła się 3 z przodu:) A za 3 tygodnie chyba największa zmiana w naszym ostatnim czasie. Przeprowadzamy się do swojego domku. Tyle, że jest to ponad 500 km od miejsca gdzie teraz mieszkamy. Trochę obawiam się tego logistycznego przedsięwzięcia- ale mam nadzieje, że się odnajdę w rodzinnych stronach mojego męża. Wszystko będzie dla mnie nowe- z dala od mojej rodziny, znajomych, przyjaciół. Wierze jednak, że poradzę sobie- a jeśli przyjaźń jest prawdziwa to przetrwa tą odległość.

Pozdrawiam z Franusiem wszystkich odwiedzających:)

12 komentarzy:

  1. No to gratulacje i ostatniego trymestru i swojego domku:)
    tam gdzie jest miłość na pewno się odnajdziesz:)
    PS mnie pozostało dużo dłużej- jeszcze pierwszy trymestr:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się razem z Wami, to już ostatnia prosta na etapie ciążowym ;)
    Już niedługo będziecie tulić dziecko do siebie po tych latach marzeń i czekaniu!

    Gratuluję przeprowadzki, na pocieszenie odległości dodam, że My mieszkamy 800 km od rodzinnych okolic, także spotkania kilak razy w roku przy dobrych wiatrach, nie byłoby u Nas mowy o podrzuceniu dziecka do Babci ;)

    Pozdrawiam !

    Ps. Jaki wózek kupiliście?

    OdpowiedzUsuń
  3. Pozdrawiam zatem Franka od... Franka :)
    Mój już na świecie od 5 dni.
    Franki są faaaajneee ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mega zmiany przed Wami- nowy dom, przeprowadzka, dziecko. Super :) Wszystkiego dobrego, powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Super. Ciesze się, że wszystko jest w porządku :)
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Super. Fajnie że już wszystko w porządku. Im bliżej porodu tym bardziej się dłuży. A ostatni dni trwają najdlużej.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam Cię, ale strasznie się cieszę. Bądź zdrowa i Twój maluszek. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Wesołych Świąt Kochana :) :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak się czujesz? I jak przeprowadzka, już w nowym domku jesteście?

    OdpowiedzUsuń
  10. Pokażesz nam wózek?:) Mam nadzieję, że szybko odnajdziesz się w nowym miejscu. 500 km od rodziny to bardzo dużo i na pewno nie będzie ci łatwo.

    OdpowiedzUsuń
  11. witam. Zapraszam wszystkich na mojego bloga o Naturalnych metodach rozpoznawania płodności.

    OdpowiedzUsuń
  12. Heeej no i jak tam Franek już na świecie? Tak zaglądam i zaglądam i czekam na niusy a tu ciiiszaaa. Czekamy na fantastyczne nowiny!

    OdpowiedzUsuń