czwartek, 3 października 2013

"Boże wiedzieć chce czy wszystko ma na pewno sens?"

Nie liczę, nie mierzę temperatury- niech się dzieje co chce. Znów brak wiary i nadziei.
A jutro mija 5 msc jak straciłam nasze maleństwo-szczęście. Myśli o tym, że już niedługo narodziłoby się nasze dziecko są nieustanne.
A tymczasem w weekend bawimy się na weselu.

Nie myśleć, nie tęsknić, nie kochać, nie żyć...

4 komentarze:

  1. cały czas kochana trzymam za Was kciuki...

    OdpowiedzUsuń
  2. Zobaczysz, że będzie dobrze. Ja miałam wrażenie, że im więcej rzeczy sprawdzam, mierzę i obserwuję to jest gorzej. Daj sobie trochę czasu na taki luz i nic nierobienie(mierzenie, liczenie itd). Działaj spontanicznie i cieszcie się z mężem bliskością. Wierzę, że Wam się uda i trzymam kciuki:*

    OdpowiedzUsuń
  3. Moje miałoby teraz pół roku.
    Zawsze już będziesz liczyć...

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo mi przykro.. trzymam kciuki i wierzę że będzie dobrze.

    OdpowiedzUsuń